Archiwum luty 2012


lut 16 2012 Witkacy miał jaja
Komentarze: 0

Tak, Ignaś Witkacy miał jaja,

bo narysował to, co tygrysy(faceci) lubią najbardziej.

 

 


Spójrz na swojego męża, narzeczonego, kochanka, chłopaka, sąsiada....

 

Co widzisz?

 

Ja zawsze dostrzegam samca, zdobywcę :)

 


 

Facet to prosty mechanizm i mozna go dowartościować w prymitywny sposób, nawet za pomocą ogórka :D:D 

 

Wyobraźmy sobie sytuację:


 

Co się dzieje?

Partrzy na Ciebie władczo, jest dumny  i zaczyna mówić

( choć prawdopodomnie nie zna się wogóle). Wystarczy,

że pokazesz mu, jaka jesteś uszcześliwiona jego radą, a on będzie z siebie dumny

co najmniej tak, jakby wszedł na szczyt świata. 

 

 


 

Cóż -jajko mądrzejsze od kury - a że facet ma "jaja" :D

 

A wracając do Witkacego to dziwię się, dlaczego jego ryunek nie doczekał się terminu w psychologii ...

 

Myślę, że każdy facet cierpi na "schujowacenie mózgowia".

 

 Mężczyzna czasem zakłada "seksualne okulary":

 

otwiera lodówkę - widzi seks, bo leży kiełbasa wchodzi po schodach - czuje seks, bo przysieszył mu oddech gra w szachy - ustala seksualną strategię - bo w dwóch ruchach chce zrobić wrażenie itp

 

A kiedy ja mojego faceta kocham najbardziej? 

Teraz:) Spogladam na niego jak śpi, bo spędził pół dnia w garażu, ze swoją drugą miłościa - samochodem, i jest dumny,   że jutro zawiezie mnie do pracy; tworzymy zgrany trójkącik :D

taunuserka : : facet